Nazywam się Maciek. Ot takie zwyczajne imię zwyczajnego chłopaka ze zwyczajnego, polskiego gimnazjum.
Życie miałem normalne, pospolite i niczym niewyróżniające się spośród stada innych żyć. Rano wstawałem i szedłem do szkoły, potem komputer, a przy dobrej pogodzie jakieś wyjście na boisko i gra w piłkę – zwyczajne. I tak od poniedziałku do piątku. W sobotę impreza. Piwo, papierosy i inne środki dające tak zwanego „kopa” – normalka. Potem jak zawsze kłótnie z rodzicami, bo coś tam, bo coś tam. I jeszcze do tego maltretowanie młodszej siostry – tak, to zdecydowanie można uznać za moje hobby.
Dalej to czytasz? Jeżeli tak, to musisz być nieźle pokręcony, ale ja też już nie jestem normalny.
Mniejsza o to.
Skoro już tutaj jesteś i jeszcze nie zanudziłeś się na śmierć, możesz przeczytać to do końca.
Któregoś tam pięknego, słonecznego dnia (w sumie to była noc i lał deszcz, ale chciałem, aby było bardziej poetycko) moje wspaniałe i dla wielu beztroskie, szesnastoletnie życie legło w gruzach, a to dlatego, że pojawił się w nim ON i poplątał wszystko tak dokładnie, że ja sam nigdy bym sobie z tym nie poradził. Wtedy pojawił się jeszcze jeden ON i dodatkowo ONA. Wszystko poskręcało się jeszcze bardziej, że z mojego życia powstał jeden, wielki, posplatany na wszystkie możliwe sposoby i praktycznie nie do rozwiązania kłak (coś jak słuchawki, które wyjmujesz z kieszeni).
Teraz chcę opowiedzieć ci moją historię, która nie zakończy się słowami „i żyli długo i szczęśliwie”.
Usiądź zatem wygodnie w fotelu z filiżanką herbaty lub, jak wolisz, z czymś mocniejszym i posłuchaj, co mam ci do powiedzenia.
____________
Nie mogłam się powstrzymać, więc dodaję.
Chyba zwariowałam, że zachciało mi się pisać w pierwszej osobie i to jeszcze z perspektywy chłopaka, ale, o dziwo, całkiem nieźle mi to wychodzi, więc czemu nie zaryzykować?
Szablonu chwilowo brak. Złożyłam zamówienie i czekam.
Rozdział pierwszy mam prawie skończony. Muszę go tylko przepisać z zeszytu i dopisać jeden fragment, więc powinien pojawić się w następnym tygodniu.
Wszystkie powtórzenia w prologu są celowe!
*-*
OdpowiedzUsuńNaprawdę mi się spodobało. Wczułaś się w Maćka i można powiedzieć, że ten prolog to jakby pamiętnik szesnastoletniego Maćka.
Jestem ciekawa kim jest ON, ON i ONA.
A maltretowanie młodszego rodzeństwa to hobby większości ^^.
puhdistus.blogspot.com
Wiem, że wyszedł mi z tego jakby pamiętnik, ale który chłopak coś takiego prowadzi? Mój Maciek na pewno nie xD Może lepiej uznać, że taki Maciek, już z siwą brodą i zmarszczkami siedzi w fotelu z filiżanką herbaty i opowiada historię swoim wnukom. Ha, ha, właśnie wyobraziłam sobie takiego Macieja xD
UsuńA ON, ON i ONA powinni pojawić się niedługo ^^
Pozdrawiam serdecznie!
Teraz ja sobie wyobraziłam starego Maćka, który mówi "synu... synu..." XD
UsuńNiah, niah, nie mogę się doczekać aż się pojawią x3. Jestem ciekawa tego opowiadania. Na czym polega inność Maćka? Hm... wilkołak? To mi się nasuwa po patrzeniu na wilka : p.
Albo taka scenka:
Usuń"-Dziadku, a gdzie poznałeś babcię?
- Na facebooku" xD
Cóż, ten wilk chyba zdradza zbyt wiele, ale inaczej sobie tego szablonu nie wyobrażam ^^
Wiesz, ja swojego narzeczonego znałam z widzenia, ale w większości przed spotkaniem rozmawialiśmy na naszej klasie : p.
UsuńZwariowałaś? Owszem! Idziesz na śmierć, szczerze powiedziawszy. Pisanie z perspektywy chłopaka, jeszcze w pierwszej osobie, będąc kobietą... to jedno z trudniejszych zadań, czego niektórzy zwyczajnie nie pojmują swoim tępym umysłem. Nie, nie sugeruję tu Ciebie, bo prolog wyszedł jak najbardziej xD Chociaż co ja mogę wiedzieć, kobietą jestem... Póki co idzie lepiej niż Meyer i kilku blogaskom z blogaskowej sfery, co oznacza... sukces! :D Dobra, wiem, złośliwa jestem, dość często ostatnio, więc może jednak lepiej się zamknę...
OdpowiedzUsuńTak, TAK, spodobał mi się prolog! I będę się teraz o tym darła na całe gardło! :D A to już z głupoty i totalnego kretynizmu, musisz mi wybaczyć :D
Uśmiechnęłam się gdzieniegdzie, bardzo ładnie napisane. Lekkim stylem, broń Boże nie patosem!, dodatkowo nie czuć tak pełnią... yyy... brakuje mi słowa... no, po prostu nie czuć od razu, że pisze kobieta :D
Jestem zainteresowana (bardzo, oj bardzo!) kim są dwoje wspomniani panowie i owa pani. :D Jeszcze bardziej, czy pójdzie dalej tak dobrze, jak poszło. :D
Ej, czekaj, powinnam teraz zawalić Cię jeszcze jakimiś bardzo (nie)trafnymi spostrzeżeniami, ale nie mam pomysłu, no... XD
Liczę na to, że dalej pójdzie Ci równie gładko, choć tak jak już wspominałam - piszesz się na śmierć, bo to niesamowicie trudne zadanie. W każdym razie życzę Ci, żebyś z ową śmiercią wygrała XD W najgorszym wypadku można zmienić osoby, tylko wtedy będzie wyglądało nieestetycznie. W takim zaś wypadku, można napisać wszystko od początku, ale pewnie leń nie pozwoli, więc... mam nadzieję, że pójdzie dobrze tak, jak jest XD Nie wątpię w to, że Ci się uda *pół-prawda i kretyński uśmieszek na twarzy*.
Pozdrawiam cieplutko! :D I powodzenia życzę, też! (Nie dziękuj, Polak = zabobony) :D
PS. Bo ja tu właściwie weszłam w celu zobaczenia szablonu Elfaby, więc skoro wreszcie mi się przypomniało, to rzec muszę, że bardzo ładny szablon masz XD (Tak, wiem, że istnieje coś takiego jak podgląd xD)
PS2. Amrr, bezczelnie zwrócę Ci uwagę... Wyłącz ten cholerny antyspam! XD Przez weryfikację obrazkową (nie wiem, czy inni też tak mają), czasami nie mogę dodać komentarza, bo obrazek łaskawie nie chce się załadować. Ja wiem, że Ty nic wpisywać nie musisz, bo to Twój blog, ale innym utrudniasz zadanie xDD Będę przeklinać weryfikację do końca mojego ży... do końca mojej kariery w bloggosferze :D
Raz jeszcze pozdrawiam xD
Jak ja kocham tak długie komentarze!;D
UsuńPiszę się na śmierć? Doskonale to wiem! xD Ale jakoś tak dobrze zaczęło mi się pisać z perspektywy chłopaka,więc czemu nie kontynuować? ^^
Czekaj, czekaj. Ty mnie do Meyer porównałaś? O kurczaki, no nie wierze. xD Nie powiem, miło mi się zrobiło ;D
Możesz drzeć się ile chcesz, że Ci się podobał. Może jeszcze kto inny usłyszy i wejdzie? Wszystkim nam to wyjdzie na zdrowie ^^.
Zmiany osoby póki co nie rozważam. Ewentualnie pojawi się rozdział z perspektywy kogoś innego. Bo pisać tego wszystkiego od początku by mi się nie chciało xD
Czuję się teraz zobowiązana do szybszego dodania rozdziału. Widzisz co narobiłaś? ;p
Naprawdę nie wyłączyłam tych cholernych obrazków? Byłam pewna, że zrobiłam to na samym początku. Kuźwa mać! Zaraz to wyłączę.
Przepraszam Ciebie i wszystkich innych, którzy musieli się z tym męczyć.
Pozdrawiam serdecznie i nie dziękuję! ;D
A ja lubię pisać długie komentarze, tylko że najczęściej one nie mają sensu, ale, ale, ale to szczegół xD
UsuńEj, kontynuuj, tylko nie spaść z tym chłopakiem! :D
No, do Meyer, ale nie wiem, czy się śmiać czy płakać, bo osobiście kobiety, albo raczej jej twórczości nie lubię. Porównując Cię do niej, miałam na myśli fakt, że z pisanie z perspektywy chłopaka wyszło Ci lepiej niż jej pisanie z perspektywy Jacoba w... ostatniej części, jeśli dobrze pamiętam, Zmierzchu XD Co prawda trudno ocenić na podstawie tak krótkiego tekstu... ale, ale, ale wierzę, że dalej pójdzie równie dobrze xD Ja bym zawaliła, więc padam do stóp :D
Czuję się zaszczycona, że poczułaś się zobowiązana do szybszego dodania rozdziału. W takim też wypadku drę się jeszcze głośniej, żebyś faktycznie ten rozdział szybciej dodała XD
Podobało mi się! Naprawdę świetnie wczułaś się w polskiego nastolatka, dobrze wyszła Ci narracja, nie przesadziłaś z wymyślnymi opisami, było dokładnie tak, jak mógłby przedstawić się zwyczajny Maciek ;) Jestem ciekawa, o czym dokładniej będzie to historia. Na szablonie widnieje wilk, czyżby była to jakaś wskazówka...? Mniemam, że tak ;)
OdpowiedzUsuńBędę czytać.
Pozdrawiam ;*
Dzięki ^^
UsuńTak, wilk jest podpowiedzią ;). Niedługo pojawi się też taki krótki opis opowiadania, ale leniwiec najpierw musi go napisać xD
A Maciek to faktycznie taki typowy nastolatek. Na pewno każdy się z takim spotkał.
Pozdrawiam serdecznie.
Podobało mi się! Wczucie się nie tylko w polskie realia, ale i w rolę faceta nie jest ot taką prościzną, więc wielkie brawa za ten odważny czyn ;) Jeżeli kolejne rozdziały będą napisane tak ekstra, jak prolog - nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Cóż, ja zawsze piszę o Polsce. Jakoś inaczej nie potrafię, zwłaszcza, że wygodniej jest mi pisać o tym, co znam. Dodatkowo uważam, że pisanie o Stanach jest już trochę oklepane.
UsuńSamo wczucie się w chłopaka też nie sprawia mi zbytnich problemów. Sama też mam brata, więc co nieco o nich wiem ^^
Pozdrawiam serdecznie!
Podobało mi się, mimo, że nie lubię narracji pierwszoosobowej ^^. Wczucie się w chłopaka na pewno musi być trudne, zwłaszcza jak się pisze w pierwszej osobie.
OdpowiedzUsuńProlog był bardzo krótki, ale ciekawa jestem, o czym będzie to opowiadanie, bo domyślam się, że będzie jakaś nutka fantastyki w tym?
Zapowiada się intrygująco ^^.
Bardzo mi miło, że zajrzałaś ^^
UsuńWbrew pozorom z perspektywy chłopaka pisze mi się wyjątkowo łatwo, co mnie bardzo dziwi.
Fantastyka musi być ^^ Inaczej pisać najzwyczajniej nie umiem. Próbowałam obyczajówki, to niemiłosiernie się przy tym nudziłam i powielałam schematy. W fantastyce mogę poeksperymentować i nikt mi nie powie, że coś takiego nie może mieć miejsca, bo przecież mogę tworzyć cały świat od nowa, prawda? ;)
Bardzo dziękuję za komentarz ^^
Pozdrawiam!
dobra, pojęcia nie mam co się stało z tym tłem pod tekstem, że tak straciło na jakości. teraz już wiem gdzie nie linkować plików. dasz radę je zmienić? to proste. musisz wejść w kod HTML i wcisnąć ctrl+f w pole wyszukiwarki skopiuj http://i49.tinypic.com/33xf2wy.jpg i ten link zastąp tym: http://fc03.deviantart.net/fs70/f/2012/239/8/8/hjjg_by_elizabeth1993-d5cmuej.jpg i kliknij zapisz. poradzisz sobie :)
OdpowiedzUsuńswoją drogą. prolog bardzo mi sie podobał choć ja z natury prologów nie komentuję bo niezbyt wiem co o nich napisać,a le skoro już tu jestem. skoro szablon ma wilka to zastanawiam się czy ma to związek z wilkołakami. Jeśli tak: piszę się bez dwóch zdań. Jeśli nie: też się piszę. Poinformuj mnie proszę jak pojawi się pierwszy rozdział.
pozdrawiam!
Cóż, myślę, że sobie poradziłam ^^ Dziękuję za pomoc. ;)
UsuńJa również uważam, że o prologu nie ma jak cokolwiek napisać. To jeszcze też zależy w pewnym stopniu od jego formy, a przy mojej już całkowicie nie ma co napisać.
A o rozdziale poinformuję ;)
Ale odjazd! - To była moja pierwsza myśl, gdy tu weszłam.
OdpowiedzUsuńTen szablon! Kurczę, gapiłam się na niego przez kilka, dobrych minut zastanawiając się o czym tak naprawdę zamierzasz pisać. Nigdy nie ulegam pierwszemu pomysłowi, ale tu aż mi się pcha na myśl coś związanego z wilkami lub wilkołakami. Dobra, siedzę cicho i sama się niedługo przekonam, co tam w tej twojej głowie się zrodziło.
Pierwsze wrażenie zrobiłaś na mnie iście piorunujące, więc już nie mogę się doczekać pierwszego rozdziału. Prolog niewiele nam tutaj zdradza. Ale trzeba ci to przyznać - podjęłaś się trudnego zadania. Perspektywa chłopaka? Sama swego czasu próbowałam coś takiego napisać i to nie jest wcale takie łatwe. Tobie życzę powodzenia, bo póki co wyszło ci niesamowicie! Tak lekko, a za razem mega interesująco. Szczególnie ten zwrot do czytelnika bardzo mi się spodobał.
Zastanawia mnie kim są ci ONI, których Maciek spotkał na swojej drodze. Pewne przypuszczenia jak zwykle mam, ale cierpliwie poczekam na ciąg dalszy.
Pozdrawiam serdecznie!
Tak, szablony Elfaby mają w sobie to coś, że nie można oderwać od nich wzroku. ^^ Ja nadal, jak włączam bloga, przez parę minut patrzę na szablon, a dopiero wtedy przypominam sobie co miałam zrobić xD
UsuńW sumie to nigdy nie miałam zamiaru pisać z perspektywy chłopaka. To przyszło nagle i niespodziewanie, gdy pisałam rozdział na Goniących, a jako że nie miałam weny, to czepiłam się czegoś innego i powstało to. A potem jak napisałam rozdział pierwszy, to już nie mogłam odgonić się od tego pomysłu ^^
A jakie masz przypuszczenia? Chętnie bym się dowiedziała ^^
Pozdrawiam!
Oj tak, zdecydowanie magiczne ;D
UsuńA na Goniących masz coś nowego?
Co do przypuszczeń to pierwsze co przyszło mi do głowy w połączeniu z nagłówkiem, to, że chłopak będzie miał jakieś specjalne zdolności może związane z wilkami/wilkołakami, a ta dwójka będzie starała się przekabacić go na swoją stronę. Pewnie głupota, co? xD
A tak w ogóle to zapraszam do mnie na nowy rozdział ^^
Co do Goniących, to prawie mam coś nowego ^^. jednak rozdział pewnie wcześniej pojawi się tutaj,niż tam, bo jakoś łatwiej mi pisać o tym Maćku ;D
UsuńTwoje przypuszczenia wcale nie są głupie ;). Mogę nawet powiedzieć, że w jakimś tam sensie masz rację. ^^
A że masz nowy rozdział, to wiem, ale jeszcze nie miałam czasu przeczytać ;/
Po pierwsze - jej, cudowny szablon. <3 Ten wilk od razu nasuwa myśl, że Maciek jest/będzie wilkołakiem, a do tych stworzeń po przeczytaniu Tłajlajta żywię ogromną niechęć. Może uda ci się to zmienić. ^^
OdpowiedzUsuńProlog krótki i właściwie zdradza niewiele, ale mi się podoba. Piszesz lekko, z chęcią przeczytałabym coś więcej twojego autorstwa. Nie pozostaje mi nic innego niż czekać na kolejny rozdział. I brawo za pomysł pisania o czymś, co dzieje się w Polsce. Chociaż, jeśli się rozejrzeć, wokół coraz więcej "polskich" opowiadań. Dla niektórych dobrze, dla innych źle, w każdym razie cieszę się, że u ciebie tak jest. :3
Powiadamiasz o nowych rozdziałach? Jeśli tak, to proszę, powiadom również mnie. Na blogu lub gg, jak wolisz. 25295224
PS. Pisanie z punktu widzenia chłopaka wcale nie jest takie złe. ^^
Pozdrawiam i życzę weny.
Powiem tak, moje opowiadanie nie będzie miało nic wspólnego z twórczością pani Meyer. Chyba bym tego nie zniosła xD.
UsuńProlog chciałam jakoś rozwinąć, aby jednak okazał się dłuższy, no ale wyszło jak widać. Jakoś nie mogłam nic konkretnego wymyślić.
U mnie zawsze musi być Polska ;D Chociaż ostatnio myślę też o opowiadaniu umiejscowionym gdzie indziej, ale wzmianka o Polsce musi być xD
Bardzo chętnie Cię powiadomię ^^
Pozdrawiam serdecznie!
Uff, co za ulga. Do Zmierzchu i całego szaleństwa na jego punkcie żywię jak najmniej przychylne uczucia. Blech. Jedyne słowo, którym umiem to opisać.
UsuńPolska? Jestem zaskoczona. ^^ Ja raczej nie przepadam za naszym cudownym krajem. A opowiadanie, którego akcja dzieje się w innym miejscu z chęcią przeczytam. :3
Szablon jest śliczny :) zresztą jak wszystkie, które wykonuje Elfaba.
OdpowiedzUsuńZazwyczaj nie komentuję prologów, bo zupełnie nie wiem, co miałabym napisać, ale w tym wypadku postanowiłam jednak coś napisać.
Perspektywa chłopaka zapowiada się ciekawie i muszę przyznać, że dobrze Ci wyszła w tym fragmencie. Jak widzę w Twoich opowiadaniach polscy bohaterowie rządzą, ale jak dla mnie to fajnie :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Coś nowego i zarazem tak chol*rnie ciekawego xD Haha, nie lubię nie hepi endów -.- Haha, ale z chęcią to czytać będę i chcę rozdział łan ! Haha, rozkazy ... pfiu , nie słuchaj mnie ! Co nagle, to po diable xD Ale szybko dodaj, haha :D Tak czy siak, wiadomo, że i tak pracować trzeba, co nie ? No, ale jeszcze nie stwierdzę z podnietą, że : o jak ty doskonale piszesz - ponieważ, na takim kawałku nie ocenię x D No, ale weny życzę ^^
OdpowiedzUsuńProlog jest mega!! Zapowiada się naprawdę nieźle.
OdpowiedzUsuńPisanie z perspektywy chłopaka będąc dziewczyną jest niezwylke trudne, wiem coś o tym, ale jestem pewna że tobie wyjdzie to idealnie ;)
Czekam na pierwszy rozdział ;D mogłabyś mnie powiadomić? Byłabym bardzo wdzięczna ;)
http://moja-wlasna-chora-bajka.blogspot.com/
przyznam szczerze, że sama kiedyś notorycznie pisałam opowiadania w pierwszej osobie i to w dodatku oczami chłopaka, a jeśli nie w pierwszej osobie, to i tak pisząc w trzeciej skupiałam się na chłopaku, dopiero niedawno natchnęło mnie, by coś zmienić.. prolog ciekawy, z resztą nie wiedziałam, że i tym razem mnie zaskoczysz... kim był ten ON, jeszcze jeden ON i ONA? powiedz, że to wilkołaki (nie wiem, sugeruję sie nagłówkiem...) albo jakieś inne wampiry czy cokolwiek w tym stylu... czekam na pierwszy rozdział :)
OdpowiedzUsuńProlog nie długi, ale za to tajemniczy Wprowadza taką nutkę zainteresowania i tajemnicy. Maciek, haha, no cóż, jeśli mam być szczera, to ten opis, który zamieściłaś powyżej, pasuje DOSKONALE do opisu chłopaka z mojej klasy. Wszystko się zgadza, no oprócz jednego, on wiecznie ma "szalone" życie ;d
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o tę 1 osobę, to jestem pełna podziwu! Ja nigdy bym nie napisała niczego w tej narracji. W ogóle mi to wychodzi ( nie żeby w 3 szło ;d ). Wolę mieć możliwość opisywania uczuć dziesięciu osób na raz, niż ograniczać się do jednej ;d A tak serio, to nawet boję się zacząć takie opowiadanie, bo wiem, że mi nie wyjdzie ^^